Trudno nie odnieść się do tego co obecnie dzieje się na rynkach finansowych.
Krótko zwięźle i na temat:
1. Wyprzedaż na giełdach w długim terminie zdaje się, iż będzie kontynuowana z racji tego, że ruch wzrostowy po kryzysie finansowym wygląda jedynie na korektę tamtych silnych spadków:
Zgodnie z Teorią Fal, impuls spadkowy powinien przybrać kształt pięciofalowy z czego obserwujemy dopiero falą pierwszą. Statystycznie osiągane są poziomy 78,6% - 88,6% poprzedniego wzrostu, a więc jest tu jeszcze dużo miejsca.
2. Para EURCHF przez kilkadziesiąt lat znajdowała się w trendzie bocznym, z którego wyszła dołem. Na wykresie miesięcznym obecnie możemy obserwować najsilniejszą falę umacniającą franka, czyli falę trzecią.
Ruch ten może dotrzeć, aż do poziomu 0,9100 gdzie wypada 423,6% fali pierwszej odłożonej na końcu fali drugiej (korekta pędząca).
3. Z racji bardzo silnej korelacji pomiędzy parą EURCHF oraz CHFPLN można by spodziewać się kontynuacji wzrostów, które zostały dynamicznie zapoczątkowane w czasie kryzysu finansowego. Cały czas trend na tej parze jest trendem wzrostowym, co określa wyrysowany kanał.
W najlepszym wypadku notowania mogą zatrzymać się w rejonie 4,01, natomiast w najgorszym dla polskiej waluty, dopiero w rejonie 4,90.
Pomimo tego, iż tyle już się wydarzyło, wygląda na to, że zabawa dopiero się zaczyna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz